Benq GH650 - test budżetowego super zoomu

Panie i Panowie ruszamy więc z kolejną recenzją. :) Tym razem na warsztat idzie coś nowego - aparat Benq GH650. Zainteresowani? To zapraszam na lekturę :)

Tak więc nie przebierając w środkach - konkrety. Większość widzieliście już w recenzji video, także tu tylko uzupełnienie. I pomyślałem, że w tym przypadku dobrze będzie test podsumować (+ i -), jak na VT.


Zacznę od menu i trybów tematycznych. O ile jestem miłośnikiem trybu manualnego i po prostu frajdą jest pobawić się ustawieniami, tak tutaj tryb SCN przypadł mi do gustu.

MagiQ - może wyglądać fajnie, ale jest to raczej tryb do zabawy, niż codziennego fotografowania.


Nocny portret - sprawdza się. Doświetla ładnie pierwszy plan, przysłona jest otwarta szerzej, a czas na tyle dobrany, żeby zamrozić pierwszy plan - ludzi.

Płynąca woda - przydatne jak ktoś nie zna zależności przysłona/czas naświetlania. W skrócie przysłona maksymalnie "przysłoniona" (mało światła dostaje się na matrycę), ale czas wydłużony. Tak, żeby zdjęcie było doświetlone, a płynąca woda nabrała efekt aksamitu. Nie można ruszać aparatem, bo zdjęcie będzie poruszone.

Odbicie lustrzane - tłumaczyć chyba nikomu nie trzeba o co chodzi. Efekt fajny, ale do stosowania z umiarem, bo inaczej może wyjść dziwne zdjęcie.

Miłosny portret - nie wiem o co chodzi.

Autoportret - dla mniej zorientowanych chodzi o robienie tak zwanego "samojeba" na fotkę. Niestety bez uchylnego ekranu możemy źle wykadrować naszą łazienkę i nas na jej tle... Stosował bym z umiarem.

Rybie oko - efekt jest w zasadzie średni. Chodzi o zniekształcenie na brzegach, takie wygięcie obrazu. Jeśli stosować z umiarem, to można zrobić całkiem fajne fotki. Na przykład nos Marley`a.

Zabawka - tryb pozwala osiągnąć bardzo ciekawy efekt. Zdjęcie wykonane w tym trybie posiada rozmycia na górze oraz na dole kadru. Środek pozostaje ostry. Każdy z "pasów" to 1/3 wysokości zdjęcia. Niby nie skomplikowane, ale może dać sporo frajdy.

(Właśnie mi się rozładowały baterie muszę je wymienić, zanim zacznę pisać dalej :P).

Potem jest jeszcze kilka trybów, w tym takie bardziej standardowe, jak sztuczne ognie (długi czas naświetlania i szeroko otwarta przysłona, dzięki czemu można zarejestrować takie smugi) oraz kilka mniej standardowych, jak HDR. Na tym ostatnim się skupię, bo mnie trochę zawiódł. Dla mniej wtajemniczonych HDR polega na złożeniu kilku zdjęć (minimum dwóch) wykonanych z różnymi parametrami, tak aby w całości dały mniej więcej równo doświetlone zdjęcie. Niestety GH650 albo nie zmienia ustawień wcale, albo zmienia je nieznacznie przez co efekt HDR często jest całkowicie niewidoczny.

Dopiszę jeszcze coś o filmach. Ogólnie na ocenę końcową aparatu nie powinienem brać filmowania jako główne kryterium (dobrze nie jest), bo bądź co bądź to jest APARAT i ma służyć głównie do robienia zdjęć. Coraz częściej jednak aparatami również nagrywamy filmy (w tym i ja moim Canon SX20IS). No niestety w przypadku GH650 jest z tym kiepsko. Dźwięk nie jest rewelacyjny, a podczas zoomowania ginie całkowicie. Aparat również na czas zmiany ogniskowej (zoomowanie) traci całkowicie ostrość. W scenach mniej kontrastowych również bez zoomowania może ją gubić. Jeżeli mamy dobre światło, aparatem zbytnio nie ruszamy i nie przybliżamy/oddalamy nagrywanej sceny, to jest w miarę OK.

Większość oceny znajdziecie w Video, a tu czas na podsumowanie.

Ogólnie jest nieźle. Benq GH650 robi poprawne zdjęcia, które można bez kompromitacji wydrukować  - a o to przecież też chodzi. Do gustu przypadły mi również tryby tematyczne. Auto radzi sobie tez przyzwoicie. Minusem jest niewątpliwie video - jednak, jak wspomniałem, nie może całkowicie zaważyć na ocenie aparatu. Z akcesoriami też nie jest źle (etui jest w standardzie, więc powiedziałbym, że jest nawet dobrze). Nie obraziłbym się również za lepszą jakość plastików i większą ilość złączy. Tak więc:

+ Dobrej jakości zdjęcia
+ Ciekawe i użyteczne tryby tematyczne
+ Zasilany z baterii AA, a nie dedykowanego akumulatorka
+ Wygodne i pewne trzymanie
+ Bogate akcesoria
+ Duży zoom (w końcu to superzoom ;))

- Słaba jakość filmów i brak dźwięku podczas zoomowania
- Plastiki mogły by być lepszej jakości
- Mała ilość złączy wejść/wyjść

Na koniec, żeby oko ucieszyć parę fotek robionych właśnie aparatem Benq GH650:







I jak wrażenia? :)
SHARE
    Blogger Comment
    Facebook Comment

3 komentarze:

  1. Dzięki za przybliżenie i opis jego możliwości, dzięki któremu podjęłam decyzję jego zakupu. Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Dziękuję za recenzję tego aparatu. Miałam wątpliwości co do tego modelu, ale teraz wiem, że to dobry sprzęt za bardzo niską cenę! W najbliższym czasie na pewno go kupię!
    POZDRAWIAM! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się ze wszystkimi spostrzeżeniami; dla mnie jeszcze dużym plusem jest sposób robienia panoram (!!!) oraz macr

    OdpowiedzUsuń