Ozone Strike Battle Test

Blisko miesiąc temu trafiła na mój blat niewielka klawiatura Ozone - StrikeBattle. Czas podzielić się z Wami moją opinią na temat tej klawiatury.

Unboxing

Opakowanie jest niewiele większe od samej klawiatury - tak chyba zostało zaprojektowane, żeby podkreślić najważniejszą z jej cech - niewielkie rozmiary.



W pudełku nie znajdziemy nic ciekawego - poza klawiaturą jest tu jeszcze tylko naklejka Ozone Gaming oraz skrócona instrukcja obsługi.


Zaś na samym opakowaniu jest kilka ciekawych informacji. Przede wszystkim StrikeBattle dostępna jest z 4 przełącznikami:

- Blue (podobno idealne do pisania)
- Red (liniowe, miękkie idealnie nadające się do gier zwłaszcza FPS)
- Black (też przełączniki dla graczy liniowe, ale za to znacznie twardsze jak czerwone)
- No i w końcu Brown - z takimi ta klawiatura do mnie dotarła.



Brązowe przełączniki CherryMX uchodzą za najbardziej uniwersalne, które z uwagi na dotykowy charakter (wyraźnie czuć pod palcem moment aktywacji przycisku) nadają się do wszystkich rodzajów gier oraz do pisania. To był mój pierwszy kontakt z Brownami - bardzo ciekawe doświadczenie.

Ponadto na samym pudełku mamy informację, że górna część obudowy wykonana jest z aluminium. StrikeBattle posiada czerwone (regulowane) podświetlanie, możliwość zaprogramowania do 30 makr, a dzięki dedykowanym klawiszom użytkownik ma możliwość zmiany w locie czasu reakcji, jak i częstotliwości raportowania. To nadal nie wszystko, ale co więcej oferuje ten maluszek - opiszę poniżej.

Wygląd i wykonanie

Mimo niewielkich rozmiarów, klawiatura zaraz po wyjęciu sprawia wrażenie bardzo solidnej. I tak też jest w rzeczywistości.


Końcówka przewodu (wtyk USB) jest pozłacany, a sama wtyczka jest solidna. Przewód jest w całości w materiałowym oplocie, to zapewnia większą solidność, ale za to przewód jest sztywniejszy. Górna pokrywa klawiatury jest wykonana z aluminium, a same klawisze z dobrej jakości tworzywa. Warto zwrócić uwagę na ich lakierowanie - to wygląda na odporne, takie które nawet po dwóch latach nie będzie prezentowało oznak zużycia materiału.



(długość przewodu od obudowy klawiatury do końca wtyku USB)


Klawisze nie są osadzone w żadnej obudowie, więc wygląda to dość nietuzinkowo. Nie ma jednak obaw o ich uszkodzenie - no chyba, że ktoś będzie tym rzucał...

Dolna obudowa wykonana jest już z tworzywa i nie widać tutaj żadnych śrubek. Wszystko więc wskazuje na to, że sam korpus obudowy składany jest na zatrzaski.

Dół to też w sumie 5 gumowych nóżek - trzy małe na spodzie oraz dwie na wysuwanych nóżkach z tyłu StrikeBattle.






Klawiatura jest niewielka, bo jej wymiary to zaledwie: 34x35x12cm Jasne jest więc, że nie ma tutaj mowy o żadnej podpórce pod nadgarstki, czy nawet bloku numerycznym - co już dla niektórych może być wadą.






Podświetlanie

Jak na rasową klawiaturę dla graczy przystało - klawisze są podświetlane. Kolor podświetlania jest tylko czerwony, ale możemy regulować jego intensywność. Od całkowitego wyłączenia (w dzień oznaczenie klawiszy jest widoczne, ale w nocy już niekoniecznie), poprzez podświetlanie pulsacyjne i kolejne stopnie intensywności ciągłego świecenia: 10%, 30%, 70% i w końcu 100%.



Nie ma podświetlania strefowego (na przykład tylko klawiszy WSAD czy strzałek kierunkowych).

Specyfikacja techniczna


Typ klawiatury
Mechaniczna (CherryMX Brown), standard US 87 klawiszy
Wymiary (zmierzone)
34x35x12cm
Waga (zmierzona)
~660g
Długość przewodu/podpięcie
1,5m/USB
Polling Rate (częstotliwość raportowania)
125Hz, 250Hz, 500Hz, 1000Hz
Czas reakcji
1ms, 2ms, 4ms, 8ms, 12ms, 14ms, 16ms
Rollover (Anti-ghosting)
TAK (dla wszystkich klawiszy)
Podświetlanie
TAK (Czerwone)

Funkcjonalność

Nie da się ukryć, że Ozone StrikeBattle jest produktem dla graczy. Co zatem takiego oferuje ta klawiatura, że można tak ją nazwać?

Przede wszystkim jest to klawiatura mechaniczna z 4 rodzajami przełączników do wyboru. Klawisze są oczywiście podświetlane. Dodatkowo już na samej klawiaturze mamy skróty pozwalające bez konieczności wchodzenia do oprogramowania ustawić częstotliwość oraz czas reakcji klawiszy. 



Klawiatura Ozone, podobnie jak ich inne konstrukcje, wspiera tak zwany G-Mode. Gaming Mode to nic innego jak opcja pozwalająca na zablokowanie klawisza Windows (jest tylko lewy), co zapobiega niechcianemu wyjściu na pulpit podczas rozgrywki.

Oprogramowanie pozwala również na zapisanie do 30 makr - z tym, że fizycznych przycisków aktywujących makra mamy 6, oraz na zapisanie do 5 profili z różnymi ustawieniami.



Z funkcji nie "dla graczy" warto jeszcze wspomnieć, że klawiatura pod klawiszami od F5 do F12 posiada ukryte funkcje multimedialne, pozwalające na sterowanie dźwiękiem w zasadzie w dowolnym odtwarzaczu muzycznym.



Anti-Ghosting

Anti-Ghosting, a czasami zwany również Rollover, to nic innego jak funkcja pozwalająca na wciśnięcie wielu klawiszy jednocześnie. W przypadku standardowych klawiatur, najczęściej możliwość jednoczesnego naciskania kilku klawiszu kończy się na 3. Anti-Ghosting pozwala na jednoczesne wciśnięcie większej liczby klawiszy, w przypadku Ozone StrikeBattle ten dotyczy wszystkich klawiszy na klawiaturze. O występowaniu tej funkcji można się przekonać najprościej w dowolnej grze, wciskając np. jednocześnie przeładowanie, chód do przodu i skręt w lewo/prawo oraz skacząc itp. Microsoft natomiast dostarcza online również narzędzie, które "syntetycznie" pozwala się o wdrożeniu tej funkcji przekonać. Narzędzie to dostępne jest pod adresem:


I jak widać na poniższym screenie Ozone Battle faktycznie wspiera Rollover na wszystkich klawiszach.


Oprogramowanie

Podobnie jak w przypadku innych peryferiów dla graczy, również dla Klawiatury StrikeBattle hiszpański producent udostępnia sterowniki wraz z oprogramowaniem. Sam sterownik nie jest oczywiście wymagany do działania klawiatury, jednak dodatkowe oprogramowanie pozwala na skorzystanie z wszystkich opcji klawiatury.

Oprogramowanie pozwala na zapisanie do 5 profili, ustawienie do 30 makr, zmianę wszystkich opisywanych wcześniej ustawień klawiatury. Interfejs programu jest charakterystyczny dla Ozone, czytelny, przyjemny dla oka i co najważniejsze funkcjonalny. Niestety ale podobnie jak w większości przypadków program potrafi się przywiesić przy zapisywaniu ustawień - moim zdaniem Ozone Gaming powinno nad tym poważnie popracować.






Ja chciałbym jeszcze kiedyś zobaczyć jedno spójne centrum sterowania wszystkimi peryferiami Ozone. Obecnie używam myszki Ozone Neon, słuchawek Rage 7HX oraz klawiatury (na co dzień Strike PRO, a obecnie właśnie testowanej StrikeBattle). No i do każdego z tych sprzętów mam zainstalowane osobne oprogramowanie - fajnie byłoby zobaczyć to wszystko w jednym programie (takie rozwiązanie stosuje np. Logitech, czy Cougar).

Testy - Gry i użytkowanie



Na początek pochylę się nieco nad samymi przełącznikami. Jak pisałem na początku niniejszego testu - jest to był mój pierwszy kontakt z przełącznikami innymi niż RED z oferty CherryMX (testowałem natomiast również klawiatury z innymi jak CherryMX przełącznikami). Do testów trafiła klawiatura z brązowymi switchami. 



To co da się od razu zauważyć, to dwie ważne (również dla gracza) kwestie: przede wszystkim do aktywacji przycisku wymagany jest nieco większy nacisk (55g przy przejściu przez wypustek, a nie 45g - na całej linii- jak w przypadku Redów). Różnica niby nie wielka, ale odczuwalna. Tą różnicę potęguje dodatkowo fakt, że CherryMX Brown to przełączniki dotykowe - moment aktywacji jest dodatkowo wyczuwalny dzięki wypustkowi w przełączniku, który musimy pokonać, aby aktywować klawisz.



W praktyce przede wszystkim pisało mi się na tych przełącznikach o wiele lepiej niż na czerwonych. Trochę tych tekstów tworzę, więc ma to dla mnie spore znaczenie. Nie bez znaczenia jest tu również kąt nachylenia samej klawiatury - ten jest jak najbardziej dobry i mimo braku jakiegokolwiek podpórka pod nadgarstki, nawet dłuższe pisanie nie męczy mocno dłoni i nadgarstków. Klawiatura nie ma sekcji numerycznej, której mi brakowało -ale nie zaliczam tego na minus, bo trzeba pamiętać o grupie docelowej, dla których jest to sprzęt, oraz o celach jakie przyświecały inżynierom projektującym StrikeBattle.



W grach - gra mi się nieco lepiej na przełącznikach czerwonych, ale to dla tego, że w znacznej części są to FPS`y i np. tak zwane podwójne tapowanie dla mnie nie ma znaczenia. Co nie znaczy oczywiście, że gra się na brązowych CherryMX źle - absolutnie nie. Generalnie mogę teraz z własnego doświadczenia potwierdzić, że przełączniki "Brown" są bardziej uniwersalne od czerwonych. Klawiaturę testowałem w takich grach jak CS:GO, MOHW, BF4, FarCry4, Dying Light czy w końcu Wiedźmin 3 Dziki Gon. W każdym z tych tytułów grało mi się na klawiaturze Ozone StrikeBattle bardzo dobrze. Jedyne do czego mogę się przyczepić to fakt, że klawiatura mogłaby być nieco stabilniejsza na blacie przy złożonych tylnych nóżkach. Trzymanie jest przyzwoite, ale nie bardzo dobre. Jak nóżki rozłożymy klawiatura już się tak nie przesuwa, ale wtedy jej kąt nachylenia jest dla mnie za wysoki (tak w pisaniu jak i grach), co powoduje na dłuższą metę dyskomfort.

Podsumowanie

Reasumując - klawiatura Ozone Gaming StrikeBattle to produkt bardzo udany, nawet w kontekście ceny, która na chwilę obecną wynosi około 320zł:



Klawiatura jest wykonana solidnie, ma niewielkie rozmiary, posiada regulowane podświetlanie oraz szereg funkcji typowo dla graczy z możliwością personalizacji. Oprogramowanie jest intuicyjne, ale przydałoby się poprawić jego stabilność, a najlepiej ujednolicić z resztą softu dla innych peryferiów. Dodatkowo, dzięki 4 rodzajom przełączników do wyboru, jesteśmy wstanie wybrać produkt dokładnie dla Nas. Ode mnie leci dla Ozone StrikeBattle rekomendacja, bo naprawdę trudno znaleźć w tej klawiaturze jakieś istotne wady, nawet cena jak na mechanika nie odstrasza. 




Sprzęt do testów dostarczyła firma:

SHARE
    Blogger Comment
    Facebook Comment

0 komentarze:

Prześlij komentarz