Ozone Argon Test myszki dla Graczy

Ozone to znany Hiszpański producent akcesoriów dedykowanych graczom. Ja miałem ostatnio okazję przetestować jedno z ich najnowszych rozwiązań: myszkę Argon.



Unboxing

Myszka dociera do Klienta wraz z kompletem akcesoriów, w skład których wchodzą, poza oczywiście myszką:



  • instrukcja obsługi
  • płyta ze sterownikami (przydatne)
  • naklejka Ozone Gaming
  • etui wraz z czterema 4,5g odważnikami


To czego mi zabrakło w zestawie, to dodatkowe ślizgacze tym bardziej, że mowa tu o myszce topowej. Nikt chyba by się za taki dodatek nie obraził.

Wygląd i wykonanie

Myszka Argon jak na Ozone przystało wykonana jest bez zarzutu. Wtyk jest pozłacany, a sama wtyczka duża i solidna:


Przewód posiada długość 1,8m co moim zdaniem jest wystarczające. Całość zarówno dla zwiększenia trwałości, no i też dla poprawy wizualnej, jest w materiałowym oplocie. Takie rozwiązanie niesie jednak ze sobą również jedną wadę – przewód jest dość sztywny.


Myszka Ozone Argon jest symetryczna, mogą więc z niej komfortowo korzystać osoby używające gryzonia w prawej, jak i lewej ręce. Obudowa górna jak i dolna myszki wykonana jest z dobrej jakości tworzywa. 


Góra myszki dodatkowo jest pokryta materiałem imitującym gumę, co w praktyce skutecznie zapobiega ślizganiu się dłoni oraz palców po myszce. Boki dodatkowo posiadają gumowe wykończenie, co także pozytywnie wpływa na uchwyt.




Zwróćcie uwagę na front – grill dodaje myszce nieco więcej atrakcyjności, a całość jest bardziej drapieżna.


Dół myszki to przede wszystkim dwa teflonowe ślizgacze, sensor (ADNS-9800 i maksymalnej rozdzielczości 8200DPI) oraz miejsce na instalację dodatkowego obciążenia.


Do naszej dyspozycji są 4 odważniki, każdy po 4,5g, co łącznie daje dodatkowe 18g gryzoniowi. Jeżeli ich nie używamy możemy zbędne ciężarki przechowywać w dedykowanym i dołączonym do zestawu etui.



Boki myszki są również symetryczne. Poza wspomnianym wcześniej gumowym wykończeniu, hiszpański producent umieścił tu dwa dodatkowe przyciski (ja je nazywam domyślnie wstecz/dalej), oraz widać tu również podświetlane elementy.


Z tyłu myszki jest również podświetlane logo Ozone. Kolor podświetlania możemy w zasadzie dowolnie regulować: zmieniać jego barwę w dowolnym zakresie, wyłączyć je całkowicie, zmniejszyć intensywność podświetlania, lub ustawić efekt pulsacyjny. Jest to typowy bajer, który dodaje „gamingowości” gryzoniowi, a przy okazji umożliwia podstawową personalizację Argona.

Na górze myszki poza przyciskiem prawym i lewym, mamy rolkę – również pokrytą gumą  z wypustkami, co zapobiega ślizganiu się po niej palca, oraz dwa przyciski do zmiany DPI w locie.

Oczywiście dodatkowy przycisk ukryty jest również w samej rolce.


Oprogramowanie

Wraz z myszką Ozone Argon producent dostarcza dodatkowe oprogramowanie. Sam panel jeżeli widzieliście wcześniejsze rozwiązania Ozone, nie różni się wiele. Charakter interfejsu zachowany jest w tym samym stylu, ale co ważne – jest to pierwsze oprogramowanie, do którego nie mam zarzutów jak chodzi o stabilność działania. Programu nie udało mi się ani razu wykrzaczyć! Co zaś do samej funkcjonalności, to tutaj podobnie jak we wcześniej testowanych produktach Ozone nie mam zastrzeżeń. Całość interfejsu jest nie tylko czytelna, co również rozbudowana. Możemy dostosować niemal dowolny parametr pracy gryzonia, od rozdzielczości, poprzez częstotliwość raportowania i czas reakcji, a na kolorze podświetlania i ustawieniach rolki skończywszy. Oczywiście możemy również w prosty sposób zmieniać i przypisywać funkcje poszczególnym przyciskom myszy. Ale tu jedna uwaga – przyciski boczne się dublują, to znaczy, że jeżeli na przycisk boczny po prawej stronie przypiszemy np. funkcję kopiuj – to również analogiczny przycisk po drugiej stronie będzie spełniał tą samą funkcję.
Dzięki wbudowanej pamięci 128kb użytkownik ma możliwość tworzenia do 5 profili z różnymi ustawieniami, a potem swobodnego poruszania się między nimi.

(Kliknij aby powiększyć)

(Kliknij aby powiększyć)

(Kliknij aby powiększyć)

(Kliknij aby powiększyć)

(Kliknij aby powiększyć)

Testy syntetyczne

Na początku przeprowadziłem serię testów syntetycznych przy użyciu programu Paint, Mouse Rate Checker oraz Vmouse Benchmark. Ocenie podlegały takie parametry jak: akceleracja pozytywna i wsteczna, Jitter, Polling Rate oraz Predykcja.

W przypadku Ozone Argon nie stwierdziłem akceleracji wstecznej, natomiast myszka posiada niewielką akcelerację pozytywną (im wyższa rozdzielczość tym zjawisko się bardziej nasila). Podczas testów Argon nie wykazywał również tendencji do falowania. Realna częstotliwość próbkowania zgadza się z informacjami producenta i gryzoń Ozone bez problemu osiąga 1000Hz, a obniżony do 125Hz utrzymuje te wartości. Predykcja Argona jest również niewielka, można nawet uznać, że nie występuje.
Interpolacja 8200DPI

Polling Rate

Predykcja 2100DPI


Testy praktyczne – gry i programy użytkowe


Jak chodzi o codzienne użytkowanie myszki to uwag żadnych nie mam. Myszka leży w dłoni pewnie, uchwyt jest wygodny, LOD (mierzony ilością płyt CD jaką można pod myszkę włożyć, a ta jeszcze reaguje na nasze ruchy) jest na tyle duży (pomiędzy 1 a 2 płyty CD), że niewielkie podniesienie myszki nie zrywa kontaktu z gryzoniem. Przyciski wstecz/dalej umieszczone są bardzo wygodnie, dla mnie idealnie pod palcem (jeszcze takiego ułożenia w żadnej myszce nie trafiłem). Myszka wyposażona jest w przełączniki Omron, których używa się w programach użytkowych bardzo dobrze.


Cały czas mówimy o gryzoniu dla graczy, co więc zaś tyczy się gier i wygody użytkowania Argona w grach. Tutaj ujawniają się pewne wady myszki. Przede wszystkim przyciski zmiany DPI (zwłaszcza na wartości mniejsze) umieszczone są nieco za wysoko do dynamicznej zmiany rozdzielczości. O ile ustawienie wyższego DPI wielkich problemów nie robi, tak powrót do niższej czułości wymusza ruch nawet nie palcem, a całą dłonią, co już kosztuje nie raz cenne sekundy. Za to żeby nie było, że się tylko czepiam – to należy podkreślić, że przyciski są dwa, co daje przewagę nad gryzoniami, które mają tylko jeden przycisk do zmiany rozdzielczości myszki, przez co trzeba lecieć z ustawieniami „na około”. Czyli przejść wszystkie wartości ustawień, aby cofnąć się o jedną pozycję.


O ile przełączniki Omron w programach użytkowych sprawdzają się bardzo dobrze, to w grach zdają się być nieco za wysoko umieszczone, przez co miałem wrażenie, że są nieco za twarde.

Argona testowałem głównie w Dying Light, Wiedźmin 3 oraz moim ulubionym MOHW.

W tych grach myszka sprawdzała się bardzo dobrze. Przede wszystkim Argona należy pochwalić za dokładny sensor. Nie stwierdziłem żadnych odchyleń od myszek, w których również ADNS-9800 został zastosowany. Czas reakcji można ustawić od 2ms i ja z takich ustawień korzystałem. Wygoda trzymania Argona sprawia dodatkowo wrażenie, że myszka jest naturalnym przedłużeniem naszej ręki.

Mam jednak jeszcze jedną uwagę, ale co do rolki. Jej działanie mogłoby być nieco dokładniejsze, rolka moim zdaniem powinna być bardziej precyzyjna.

Podsumowanie

Ozone Argon podobnie jak i inne produkty należy oceniać pod wieloma kątami, ale patrząc także przez pryzmat jej ceny. Największe zalety Ozone Argon to:

+ Jakość wykonania
+ Wygodne trzymanie
+ Bogate oprogramowanie
+ Precyzyjny sensor
+ Możliwość personalizacji
+ Dodatkowe obciążniki w zestawie
+ Zastosowane switche Omron`a

Ale nie jest to tez produkt bez wad:

- Mało dokładna rolka
- Za wysoko umieszczone przyciski zmiany DPI
- Brak dodatkowych ślizgaczy w zestawie.


Suma sumarum z zakupu myszki będziecie zadowoleni. Myszka spełnia wymagania graczy, jest przede wszystkim precyzyjna, z szeroką możliwością personalizacji (zarówno masy, funkcji przycisków, jak i wyglądu). W cenie około 230zł Ozone Argon nie jest jednak osamotniona i wybór dobrych myszek dla graczy jest już spory. W moim odczuciu, gdyby producent zszedł z ceną do około 180~200zł, mógłby to być bez wątpienia absolutny hit. W cenie 230zł jest to natomiast bardzo ciekawa propozycja godna rozważenia, ale nie taka, która jest bezkonkurencyjna. 



Sprzęt do testów dostarczyła firma:

SHARE
    Blogger Comment
    Facebook Comment

0 komentarze:

Prześlij komentarz