Komputery za 9k i więcej. Czyli jak wydać 500zł na obudowę wbrew logice

Cześć! Pod ostatnim filmem, gdzie prezentowałem części do nowego komputera dla mojego Klienta za ponad 9k, pojawiła się maaaaaasa pozytywnych komentarzy, ale i kilka negatywnych. O ile oczywiście każdy może mieć swoje zdanie i prawie każdy by coś zmienił, nie podoba mi się jedno – krytykowanie wyboru Klienta.



Z zakupem komputera jest identyczna sytuacja, jak z wyborem telefonu czy samochodu. Jedni szukają urządzenia, które będzie w swoim przedziale cenowym, czy budżecie jaki mają, prezentowało najlepszy stosunek do na przykład wydajności czy osiągów, inni będę kierowali się wyglądem tak samo jak wydajnością (nie mówię tylko o kobietach, mężczyźni też chcą mieć elegancki sprzęt). Dlaczego jednak nie potrafimy szanować zdania i decyzji innych?

Wśród posiadaczy lub osób, które właśnie kupują PC, są również tak zwani pasjonaci. Pasjonat – to osoba, która poświęca swój czas na daną czynność czy po prostu lubi się pobawić swoją „zabawką”. Pasjonat nie kieruje się logiką (przynajmniej nie zawsze), a pasją. Często odkłada każdy wolny grosz po to, żeby realizować swoją pasję.

Przykład: ZWYKŁY wędkarz, weźmie sobie bat za 100zł i pójdzie na ryby. PASJONAT wędkarz z takim czymś na dwór nie wyjdzie, dla niego wędka za 1200zł, która jest lżejsza o 1g od poprzedniej będzie WOW i przez cały rok będzie skubał żonę na wydatkach, żeby sobie wymarzoną wędkę sprawić. Czy jest tu logika? No, na pierwszy rzut oka nie! Ale pasjonat nie kieruje się logiką ;) Osoba postronna pewnie popukałaby się w głowę i starała się wytłumaczyć takiemu, że wędką za 100zł też złowi sobie tego okonia.

Kolejnym przykładem, już bliższym moim czytelnikom, są posiadacze sprzętu z logo nadgryzionego jabłka. Sprzęt Apple nie kupuje się jak zwykłego telefonu. Przecież niemal każdy wie, że iPhone i iPad, czy iMac są przepłacone i to znacznie. Taki sprzęt kupuje się dla pasji czy nawet dla pewnego prestiżu, czy chęci przynależności do grupy osób ze sprzętem Apple i naklejce na tylnej klapie swojego WV Golfa. Nawet jeżeli celem takiego zakupu jest połechtanie swojego ego – ja to rozumiem i szanuję. Wiem, że kieruje Tobą pasja – nie logika.

DOKŁADNIE to samo kieruje osobą, która na komputer wydaje 9k zł i więcej, przy czym nie jest to komputer do zastosowań profesjonalnych (te często są o wiele, wiele droższe!).

Ja również jako pasjonat komputerów doskonale takie osoby rozumiem.  Nie raz zbierało się nawet każdą złotówkę, żeby kupić sobie wymarzony sprzęt. I nie zawsze jego wybór podyktowany był logiką.

Przykładem z mojej strony była moja stara biała obudowa Fractal Design Define R3. Chciałem Fractala, chciałem białego i miałem. Nie ważne, że obudowa była droga, że można było kupić w tej cenie dwie spełniające swoje zadanie. Chcę i już. Żadne argumenty mojej decyzji zmienić nie mogły, a obudowa nie prezentowała najlepszego stosunku możliwości do ceny. Tak postępują pasjonaci. Co złego jest w wyborze płyty głównej za 1200zł? Bo nie jest logicznym wyborem? Dzięki Bogu ludzkość nie zawsze kierowała się logiką. Pewnie gdyby tak było piramid w Egipcie też by nie było, bo nieboszczyka można byle czym przykryć, jemu i tak jest wszystko jedno. Czy gdyby kierować się tylko logiką jak wyglądałby postęp technologii? Czy Apple by istniało? Czy historię tworzą ludzie tylko logicznie myślący? A artyści?

Tak wiem – trochę popłynąłem. Ale chciałbym abyście zapamiętali jedno – dla pasjonata logika nie jest najważniejsza, dla pasjonata stosunek ceny/wydajności nie jest najważniejszy. Nawet jeżeli nie podzielacie wyboru osób dotyczących danego sprzętu, dla nich jest to ważne. Niejednokrotnie sam czekałem, żeby kupić swój wymarzony sprzęt, mimo iż można było kupić inny taniej, a o podobnej lub nawet takiej samej funkcjonalności.

Podoba Ci się obudowa za 500 czy 1000zł? Brawo! Kup ją sobie! A opinie tych, co każą Ci się puknąć w głowę wsadź sobie głęboko wiesz gdzie ;) to ma być Twój wybór, sprzęt jest dla Ciebie i nawet jak czynnikiem decydującym jest wygląd – bierz go pod uwagę. W końcu to Ty będziesz sprzętu używał – nie Oni, ich logika zniknie z kolejnym komentarzem, a Ty możesz zostać ze sprzętem, którego wcale nie chciałeś i dalej będziesz marzył o obudowie tej za 500 czy 1000zł…

Niech żyją pasjonaci!!!!!!!!!!!


SHARE
    Blogger Comment
    Facebook Comment

7 komentarze:

  1. No i dobrze! Mi się podoba obudowa ZALMANa Z3 biała (koniecznie plus)! To se ją kupię!... Ale w przyszłym miesiącu bo narzeczona będzie zła:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Trafny wpis Panie Dawidzie ;) "O gustach się nie dyskutuje" Znając mentalność dzisiejszego świata, to negatywne komentarze pojawiły się przez tzw. "ból dupy", bo (przepraszam za niskopoziomowe określenia) cebulaki mają (zostając przy temacie obudowy) zwykłe noname'y za 100 zł, ale mogą sobie co najwyżej pozwolić na np. Brutusa M25 przy składaniu nowej maszyny. Sam mam problem bo nie wiem jaką obudowę wybrać. Wiem za to jakie ma spełniać kryteria i na pewno taką znajdę gdy więcej poszukam. Jako pasjonata-amator jestem przykładem kogoś kto woli poczekać i zebrać większą ilość gotówki na coś lepszego niż zadowolić się kiepskimi parametrami sprzętu za np. 2k, który przyda mi się do niczego.

    Moja wypowiedź trochę nie trzyma się kupy ale mam nadzieję, że chociaż część osób mnie zrozumie :D

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja dodam od siebie, że obudowy za 300, 500 czy 1000+ złotych to nie zawsze tylko fajny wygląd i logo producenta/e-penis. W wielu przypadkach to także jakość i możliwości, jakie ten sprzęt oferuje. Ludzie po prostu źle podchodzą do tematu case'ów - to już nie te czasy, że to tylko opakowanie na inne komponenty, to podzespół tak samo istotny jak karta graficzna. Badziewna obudowa to często badziewne możliwości chłodzenia podzespołów, a to bezpośrednio przekłada się na wydajność. Nie mówiąc o tym, jaka jest różnica między pracą przy składaniu czegoś w kolejnym zalmanie za 100zł a czymś high-endowym. I o tym Dawid doskonale wie.

    Inna sprawa, to dobieranie komponentów pod budżet i potrzeby. Kiedyś bym się nie zawahał, brałbym najtańszą budę, żeby tylko wepchnąć tak wypasioną grafę, na jaką sobie tylko mogę pozwolić. Przy poprzednim komputerze pozwoliłem sobie na Define R4 i nie wyobrażam sobie teraz składania czegoś dla siebie w czymś z niższej półki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba Ci się obudowa za 500 czy 1000zł? Brawo! Kup ją sobie! A opinie tych, co każą Ci się puknąć w głowę wsadź sobie głęboko wiesz gdzie ;) to ma być Twój wybór, sprzęt jest dla Ciebie i nawet jak czynnikiem decydującym jest wygląd – bierz go pod uwagę.

    HEHHE Obudowa za 500 czy 1000zl.Naleze do pasjonatow i pomimo ze oczekuje MOCY od komputera to chcem aby tez wygladal.Nie interesuje mnie opinia innych co powiedza ze "Wydales tyle na obudowe...oo ku....a-chory jestes?"
    No ja nie uznaje kompromisu.Ostatnio zakupilem LDCooling pcv8 (http://www.ldcooling.com/shop/atx-hptx/173-ld-pc-v8-atx-hptx-red.html) i moze droga ale najlepsza.Wszystko jest co mi trzeba.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie nie ma znaczenia za ile obudowa procek plyta itp.
    Przykladem moze byc moj stary komputer w ktorym mialem EVGA SR2(tak 2 procesory Xeon) 12Gb Ramu i SLI.-dlaczego?Bo chcialem bo bylo mnie na to stac bo chcialem zobaczyc jak to jest miec taka platforme na wlasne oczy,pobawic sie nia,pochwali,poszperac itp itd.
    Kolejny przyklad to moje pierwsze chlodzenie wodne.Platforma oparta o LGA 1366 2xgtx295 SLI na wodzie + Procek+ mobo.I po co?Bo lubie.
    Wracajac do obudowy.Dla mnie nie ma kompromisu.Musi byc funkcjonalna,ladna i jeszcze im wieksza tym fajniejsza(jak dla mnie,ale nie lubie obudowy typu CUBE).Przyklad LD COOLING PCV8 -(http://www.ldcooling.com/shop/atx-hptx/173-ld-pc-v8-atx-hptx-red.html).500e!!! :)....jak dla mnie warto.Dla innych nie ale to mnie g...o obchodzi...Bo fajnie jest sie cieszyc z tego za kazdym razem kiedy wchodzisz do pokoju i fajnie gdy ktos przychodzi do ciebie,patrzy na kompa i mowi..O k....wa co to jest....musze zrobic zdjecie LOL.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pasja, tak to jest to. Wybór procesora... ramu... plyty glownej... zajelo mi 2 miesiące by znalesc to co chce, kolejny miesiąc zajelo mi dobranie zasilacza, zaufanie do bequiet, dark pro tylko dla jego wyglądu, kultury pracy i zapas mocy. najgorszym wyborem jest jednak obudowa, bo chce ją zmodyfikować, wybrane hydrografiki do zmodyfikowania... zakupiona skora wentylatory ale brakuje mi tej puszeczki w co zapakuje potworka. karta graficzna niby wybrana - nvidia gtx980ti niby chłodzenie będzie zmieniane na customowe chłodzenie wodne całego komputera. ale wizja... wizja kaze mi caly czas poszukiwac tego idealu, polskie, zagraniczne rynki... brak. no coz, moja pasja jest składanie unikatowych komputerow. Gdy projektuje komputery czuje się jak artysta. - jestem spełniony. pozdrawiam panie Dawidzie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Musze to zonie przeczytać bo ona tez tego nie rozumie jak mogę tyle kasy na sprzęty wydawać.
    Czasami sam się zastanawiam czy nie przesadzam ,ale po przeczytaniu tego wpisu, myślę ze nie. Oczywiście nie wydaje tyszance miesięcznie ale jak kupuje coś to ma mnie to cieszyć a kasę nie żałuje. Własnie się zdecydowałem a kupuje NZXT Manta. hehe

    OdpowiedzUsuń