Trynkiewicz pozwie służbę więzienną

Dzisiaj w wiadomościach jedna rzecz mnie zaciekawiła. Nie - nie Olimpiada. Wypuszczenie na wolność Mariusza Trynkiewicza, a od północy Mariusza T.

Jak pewnie większość z Was wie, nijaki Mariusz T. został skazany na dożywicie za poczwórne morderstwo, a wcześniej zgwałcenie czterech chłopców. Tuż przed jego zwolnieniem dość często w jego celi odbywały się przeszukania. Jakimś dziwnym trafem, podczas jednych z ostatnich znaleziono rysunki nagich chłopców. 

Jak twierdzi Mariusz Trynkiewicz, przez swojego prawnika - nie jego autorstwa, czyli podrzucone przez perfidnych i nieobliczalnych strażników więziennych. I właśnie z uwagi na ten fakt, zarządzona została kontrola wewnętrzna w więzieniu, w którym przebywał Mariusz T., a prawnik zapowiada pozew owych strażników.

Czy strażnicy są winni? Moim zdaniem jak cholera  TAK, a teraz poniosą tego konsekwencje!

Ale... nie tego, że podrzucili mu te rysunki, ale że dali się złapać, że im się nie udało! Osoba Mariusza T. uzyskała wolność dzięki naszym kochanym politykom. Ich decyzja, jak zawsze nieprzemyślana, niekonsultowana, podjęta pochopnie i bez rozważenia ewentualnych skutków, pozwoliła na opuszczenie murów więziennych zwyrodnialcowi, który do końca życia powinien być odizolowany od społeczeństwa.

Strażnicy mieli jaja, to im trzeba przyznać - brawo Panowie! - i jeżeli nieudolny i skorumpowany rząd nie potrafi się rozprawić z takimi przestępcami, postanowili zadziałać. Podrzucenie materiałów (prawdopodobne) mogących przedłużyć pobyt Trynkiewicza w więzieniu było najprostszym rozwiązaniem, mało tego nikomu by nie zaszkodziło, a pomogło zaoszczędzić moje, Twoje - Nasze pieniądze na ochronę Mariusza T., nie wspominając o kolejnych potencjalnych ofiarach mordercy.

Niestety akcja się nie udała i czterokrotny morderca nie tylko wyszedł na wolność, ale nadal korzysta (i to w jeszcze większym stopniu) z moich, z naszych pieniędzy. Zaczęło się już od samego jego wypuszczenia. Musiały przyjechać cztery więźniarki - dla zmyłki mediów, co i tak nie wyszło. Mordercy, który zgwałcił i brutalnie zamordował czterech chłopców pilnuje szwadron policji, mieszka w jakimś domu też za moje pieniądze (a ja gnije w mieszkaniu), je za moje, pije za moje, mało tego marnuje czas policji, która mogłaby robić milion pożyteczniejszych spraw lub spędzać czas z rodziną. I kto to robi??!! Osoba, która dopuściła się czterech brutalnych morderstw!

Po jakiego chu...a mam tyrać do 1 czy 2 w nocy, wstawać o świcie, płacić podatki skoro mogę z nich korzystać? Czy nie lepiej dopuścić się tak jak Trynkiewicz czterokrotnego morderstwa, a potem żyć z Waszych pieniędzy, mieć prywatnych goryli i mieszkać sobie w komfortowych warunkach?!

Drodzy Panowie Strażnicy więzienni. Gratuluję Wam odwagi i jestem całym sercem z Wami. Na Waszym miejscu zrobiłbym przynajmniej to samo, żeby gnida taka jak Trynkiweicz nie wyszła mordować dalej, żeby nie marnowała naszych pieniędzy. Może lepiej byłoby poinformować innych więźniów, że przypadkiem Trynkiwicz znajdzie się w porze obiadowej na stołówce, całkiem sam nie pilnowany? A kamery przez przypadek, lub w wyniku prac konserwacyjnych zostaną odłączone? Cyrk dla mediów trwałby dalej, ale ja jako rodzić spałbym dzisiaj spokojniej. 

SHARE