Edifier R1100 - Test głośników za niecałe 200zł


Kiedy dowiedziałem się, że trafią do mnie głośniki Edifier R1100 byłem bardzo ciekawy tej konstrukcji. Co innego, niż konkurencja, mogą zaoferować głośniki komputerowe w cenie mniej niż 200zł?


 Zacznijmy od ceny. Głośniki dostępne są już za niecałe 200zł. Aktualne najniższe ceny sprawdzicie klikając tu: KLIK!

O ile opakowanie w zasadzie niczym nie odbiega od tych, w których przychodzą znacznie droższe głośniki Edifier, tak jego zawartość jest już uboższa. Przede wszystkim brakuje tak charakterystycznego dla tego producenta pilota. Z przewodów mamy 2xRCA do miniJack 3,5mm oraz drugi 2x2RCA. Ostatnim, ale w zasadzie obowiązkowym dodatkiem, jest przewód łączący głośniki.

(Kliknij aby powiększyć)

Przewód zasilający dołączony jest do prawego - aktywnego - głośnika na stałe.

Kolumny nie są duże. Ich wymiary (z maskownicami) to: 226x140x197mm. Ważą zaledwie 4,2kg.

Wygląd i wykonanie

Edifier R1100 prezentują się bardzo klasycznie i to mi się podoba. Obudowa głośników wykonana jest z płyty MDF oklejonej na czarno. Widać, że mimo niskiej ceny zestawu, producent przyłożył się do ich wykonania. Okleina jest równo i dokładnie przyklejona, nie widać niedoróbek, czy jakichkolwiek innych niedoskonałości.

(Kliknij aby powiększyć)
(Kliknij aby powiększyć)
(Kliknij aby powiększyć)

Front obydwu kolumn wygląda identycznie. Są to konstrukcje dwudrożne, na dole których został umieszczony głośnik 4" średnio-niskotonowy. Nad nim znajdziemy tweeter o średnicy 13mm oraz otwór Bass-reflex. Całość została dobrze wykończona, śmiało można więc zdejmować maskownice i tak używać kolumn.

(Kliknij aby powiększyć)
(Kliknij aby powiększyć)

Maskownice to klasyczna siateczka przyklejona do wykonanej z tworzywa ramki. Na dole każdej z nich jest niewielkie logo producenta. Maskownice są dodatkowo wyprofilowane, dzięki czemu po ich założeniu kolumny sprawiają wrażenie rozszerzania się ku dołowi.

(Kliknij aby powiększyć)
(Kliknij aby powiększyć)

(Kliknij aby powiększyć)

Zestaw R1100 to klasyczny duet kolumny aktywnej i pasywnej. Kolumna pasywna na tyle posiada jedynie wejścia od zasilacza z kolumny aktywnej i nic poza tym. Ciekawiej wygląda sprawa prawego głośnika. Już przy rozpakowaniu tych głośników zaznaczyłem, że ciekawym zabiegiem było umieszczenie potencjometrów oraz włącznika z tyłu, a nie z boku kolumny:


Boki kolumny są gładkie, a wszystkie porty itd. zostały przerzucone na tył głośnika.
Znajdziemy tu przede wszystkim wejście z przewodem zasilającym. Ten niestety jest podpinany na stałe. Kolejnymi elementami są:
  • wyjścia na głośnik lewy
  • włącznik/wyłącznik głośników
  • potencjometr głośności
  • pokrętło regulacji tonów niskich
  • wejścia analogowe RCA
(Kliknij aby powiększyć)
(Kliknij aby powiększyć)


Wejść analogowych mamy dwa, jedno oznaczone jako PC, drugie po prostu AUX. Ma to o tyle istotne znaczenie, że inna jest moc wejściowa na portach. Dla 2xRCA oznaczonego jako PC jest to 700mV, a dla portu AUX tylko 550mV.  A tak po ludzku: wejście opisane jako AUX wymaga większej mocy wejściowej (lepszego wzmacniacza). Natomiast strojenie obydwu wejść jest identyczne, ja tutaj różnic nie słyszałem.


Prawa jak i lewa kolumna spoczywa na 4 piankowych nóżkach. Te nie są za wysokie, no i przyklejane. Jak wypadną w dłuższym użytkowaniu, tego nie wiem. Nawet miesiąc testów nie jest w stanie dopowiedzieć na to pytanie - póki co sprawdzają się w 100%.

(Kliknij aby powiększyć)


Specyfikacja techniczna

Moc wyjściowa: 21Wx2 RMS
Stosunek sygnału do szumu: ≥85dBA
THD (zniekształcenie harmoniczne): ≤5%
Pasmo przenoszenia: 65Hz-20kHz
Moc wejściowa AUX: 550mV +/-50mV
Moc wejściowa PC: 770mV +/-50mV

W testach

Głośniki, jak na komputerowe konstrukcje przystało - były testowane wraz z komputerem :) Poddawane były testom w grach: głównie MOHW, Dying Light, BF4, FarCry 4; sprawdzałem je także podczas oglądania filmów: YT, iPlex, itp., oraz oczywiście podczas słuchania muzyki:


Gry - przestrzeń oraz separacja są na bardzo dobrym poziomie. Dźwięki otoczenia wyraźnie odbiegają od głosów, a możliwość określenia położenia przeciwnika jest bardzo dobra. Dźwięki efektów, jak wystrzały, wybuchy itd., są bardzo wyraźnie zróżnicowane i można poczuć się bez dwóch zdań jak w centrum akcji.

(Kliknij aby powiększyć)

Filmy - tutaj R1100 od Edifiera wypadają podobnie jak w grach, tylko czasami da się odczuć niewielki brak tonów niskich - zwłaszcza w bardziej dynamicznych filmach akcji. W zasadzie te dwa zastosowania nie różnią się wiele od siebie (filmy+ gry), nie ma więc co się dłużej rozwodzić, czas na największe wyzwanie, czyli muzyka.

Edifier R1100 to również głośniki należące do linii studyjnej. Dźwięk jaki wydobywa się z tych dwudrożnych kolumn jest więc czysty, nie podbarwiony i ukierunkowany przede wszystkim na wierną reprodukcję tego, co autor stworzył. R1100 grają dość charakterystycznie środkiem i górą. Brakuje nieco dołu i choć sam nie jestem zwolennikiem mocnego "pierdolnięcia" - czasami odczuwałem niedosyt w zejściu R1100.  Zarówno separacja poszczególnych instrumentów, jak i odsianie od tła wokali, są na bardzo dobrym poziomie - oczywiście mając cały czas na uwadze cenę głośników.


Moc głośników jest wystarczająca. Pamiętajcie, że mamy ciągle do czynienia tylko z głośnikami komputerowymi. Odsłuch oceniałem więc ze stosunkowo niewielkiej odległości, a jak widać na poniższej fotografii, kolumny były rozstawione od siebie zaledwie o około 100cm.

(Kliknij aby powiększyć)


Wygoda obsługi

No tutaj w zależności od kąta siedzenia można interpretować funkcjonalność Edifier R1100 bardzo różnie. Z jednej strony głośniki są niemal bezobsługowe. Podłączamy je, włączamy, ustawiamy żądany poziom basu oraz głośności i zapominamy, że sterowanie jakimikolwiek parametrami z poziomu głośników istnieje - bomba! Ale z drugiej strony, to dlatego, że wszystkie pokrętła i przełączniki umieszczone są z tyłu prawej kolumny. Niestety w praktyce więc dostęp do nich jest tak utrudniony, że zamiast ruszać z krzesła swoje szanowne cztery litery - wolałem powierzyć całe sterowanie suwakom systemowym, choć to nie  zawsze dobre wyjście.

(Kliknij aby powiększyć)

Reasumując

Edifeir R1100 zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie. Producent pokazał, że od głośników za mniej niż 200zł można wymagać świetnego wykonania i to bez straty dla jakości brzmienia. Przyznam się, że nie słyszałem do tej pory lepszych głośników  w tej cenie i tej wielkości. Sam posiadam Edirol MA15D (produkcji Roland), które pod względem jakości wykonania i brzmienia niewiele odbiegają od testowanych przeze mnie R1100, tyle że kosztują nie niecałe 200zł, ale gdy je kupowałem kosztowały blisko 600zł...

Moim zdaniem Edifier R1100 zasługują na wyróżnienie, bo warte są swojej ceny - każdej wydanej na nie złotówki.



Sprzęt do testów dostarczył sklep:


SHARE
    Blogger Comment
    Facebook Comment

0 komentarze:

Prześlij komentarz