Bitfenix Neos test niedrogiej obudowy MidiTower

Bitfenix Neos to przede wszystkim bardzo atrakcyjna cenowo propozycja. Ta standardowa obudowa MidiTower wbrew pozorom oferuje bardzo wiele, za tak niewiele.


Co w artykule


  1. Co w opakowaniu
  2. Neos z zewnątrz
  3. Wnętrze Bitfenix Neos
  4. Specyfikacja
  5. Aranżacja okablowania
  6. Jakość i estetyka wykonania
  7. Platforma testowa
  8. Montaż (podzespołów w obudowie)
  9. Kompatybilność (z chłodzeniami CPU i kartami graficznymi)
  10. Potencjał wentylacji
  11. Skuteczność filtracji
  12. Temperatury (procesora i karty graficznej)
  13. Pomiar ciśnienia akustycznego
  14. Wnioski


Co w opakowaniu?

Obudowa dociera przyzwoicie zabezpieczona. W środku mamy akcesoria. Wyposażenie jest bardzo podstawowe, i we wnętrzu Neos`a są:

  • Skrócona instrukcja obsługi
  • Woreczek ze śrubkami niezbędnymi do złożenia komputera, jeden śledź, którym możemy zaślepić dowolnie wybrany otwór z tyłu obudowy
  • Dodatkiem jest kilka - a dokładniej 4 - opaski zaciskowe, ułatwiające aranżację okablowania
(Kliknij aby powiększyć)

Neos z zewnątrz

Zacznę ogólnie od wymiarów całej skrzynki, bo jak pokazuje moje doświadczenie, osoby które trzymają swoje PC pod biurkiem, często zwracają swoją uwagę na ten aspekt. Neos posiada wymiary: 185x429x470mm.

Z wyglądu jest to klasyczny sześcian, bez zbędnych ozdobników. Obudowa Bitfenix dostępna jest w kilku wersjach kolorystycznych, a także można kupić wersję z oknem. Jednak wszystkie wersje prezentują bardzo klasyczny design – co mi akurat bardzo się podoba.

Front obudowy to praktycznie w całości siatka mesh. Choć widać na początek trzy zatoki 5,25”, w praktyce mamy je dwie, o czym będzie napisane niżej.

(Kliknij aby powiększyć)
Na dole jedyną ozdobę stanowi logo producenta.

(Kliknij aby powiększyć)
Po zdjęciu siatki widać od razu filtr przeciwkurzowy – siateczkowy o średniej gęstości. Za nim skrywają się dwa miejsca na 120mm wentylatory, te niestety nie są na wyposażeniu Neos`a.
Za siatką mesh jest jeszcze gąbka, ale z uwagi na odległość od wentylatorów nie stanowi ona istotnej bariery dla kurzu.

(Kliknij aby powiększyć)

(Kliknij aby powiększyć)

Top obudowy jest płaski, nie ma tu żadnych przetłoczeń, ani miejsca na opcjonalne wentylatory.
Na obudowie panelu frontowego, ale na górze skrzynki, dostępny jest cały panel. Jego wyposażenie jest bardzo standardowe, ale i zarazem wystarczające. Przycisk POWER jest okrągły, REST zaś mniejszy i prostokątny. 

(Kliknij aby powiększyć)

(Kliknij aby powiększyć)

Obok znalazły się dwie diody sygnalizujące pracę komputera oraz aktywność dysków. Nad nimi dwa gniazda AUDIO 3,5mm miniJack. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że producent zadbał o stylistykę, gdyż obudowa gniazd jest cała czarna. Niestety nie pomyślał jednocześnie o jakimkolwiek oznaczeniu portów. 


Który jest do słuchawek, a który do mikrofonu? Na początek musicie sprawdzić, a potem zapamiętać, że ten od strony przycisków jest do mikrofonu, a drugi to wyjście słuchawkowe.
Ostatnim elementem na panelu są dwa gniazda USB. Jedno z nich to USB w standardzie 2.0, natomiast drugie 3.0 – z podpięciem wewnętrznym (czarne zakończenie).

(Kliknij aby powiększyć)

(Kliknij aby powiększyć)
Obydwa panele są gładkie, bez przetłoczeń, bez miejsca na opcjonalne wentylatory, a ich grubość to około: 0,50~0,60mm (z warstwą lakierniczą). Ich montaż odbywa się beznarzędziowo.

(Kliknij aby powiększyć)

(Kliknij aby powiększyć)

(Kliknij aby powiększyć)
Tył obudowy wygląda klasycznie. Obok miejsca na zaślepkę portów O/I znajduje się miejsce na jeden 120mm wentylator (ten już jest w standardzie), a tuż nad nim są dwa otwory z gumowymi kołnierzami do przeprowadzenia np. węży od chłodzenia cieczą.

(Kliknij aby powiększyć)

Śledzi na karty rozszerzeń jest standardowo 7. Sześć z nich jest wyłamywana, jeden natomiast jest wykręcany. Początkowo co prawda to puste miejsce, ale w kartonie z akcesoriami jest śledź, którym możemy otwór zaślepić.

(Kliknij aby powiększyć)

Z boku widzicie wykonaną z tworzywa zaślepkę na śruby od śledzi.

Najniżej widoczny jest otwór na zasilacz. Montaż zasilacza może odbyć się wentylatorem do dołu, lub do środka obudowy Bitfenix Neos.

Dół obudowy jest równie prosty jak reszta. Nie ma tu miejsca na jakikolwiek wentylator, widać tylko filtr przeciwkurzowy i otwory od zasilacza. Filtr to, podobnie jak filtr na froncie, siateczka. Montaż i demontaż filtra to klasyka. Nie ma tu za co producenta chwalić, ani ganić.

(Kliknij aby powiększyć)
Bitfenix Neos opiera się na czterech wykonanych z tworzywa nóżkach. Te nie są przykręcane, a wsadzane do otworów w obudowie. Trzymają się należycie, szkoda jednak, że nie ma dodatkowego materiału, choćby kawałka silikonu, który eliminowałby ewentualne drgania obudowy, czy też zapobiegał jej ślizganiu.

Wnętrze Bitfenix Neos

O dziwo mimo dość kompaktowych wymiarów obudowy, wnętrze jest całkiem przestronne i rozplanowane z sensem.

(Kliknij aby powiększyć)

Od frontu są trzy zatoki wraz z sankami na instalację napędów 3,5” – montaż beznarzędziowy, nad nimi trzy kolejne zatoki wyposażone w sanki, ale tym razem przygotowane do instalacji dysków 2,5”.

(Kliknij aby powiększyć)
(Kliknij aby powiększyć)
(Kliknij aby powiększyć)
Powyżej znajdują się zatoki 5,25”. I tu uwaga, tak jak widzicie zatrzaski do montażu beznarzędziowego, tak faktycznie zagospodarować można tylko dwie. Taki wariant został nijako wymuszony przez panel frontowy. Na zdjęciu widać ewidentnie, że przewody od portów USB, diod oraz przycisków przysłaniają światło otworu, czyniąc go praktycznie bezużytecznym.

(Kliknij aby powiększyć)

(Kliknij aby powiększyć)
Zasadniczą część zajmuje tacka do instalacji płyty głównej. I tutaj dwie ciekawostki. Pierwsza – płytę kładziemy bezpośrednio na wytłoczenia przygotowane do przykręcenia śrub i montażu płyty (praktycznie nie ma otworów na kołki dystansowe), a druga  -do mocowania opasek nie służą wytłoczenia, a umoszczone w odpowiednich miejscach otwory. Z praktycznego punktu taki system sprawdza się wyśmienicie.

(Kliknij aby powiększyć)

Aranżację okablowania ułatwia kilka otworów bez żadnych kołnierzy i te są tylko w pionie, bo sama tacka zaczyna się powyżej zasilacza, przez co całym dołem można swobodnie wiązki przeciągać.

(Kliknij aby powiększyć)
(Kliknij aby powiększyć)
W tacce wycięty został otwór, dzięki któremu bez konieczności demontażu płyty można wymienić chłodzenie. Ten mógłby być jednak nieco większy, bo jak widać na przykład w przypadku BOX backplate chłodzenia AMD, z jego demontażem może być mały problem.

(Kliknij aby powiększyć)
Jedno co mi się tu nie podoba, to umiejscowienie otworu do przeciągnięcia przewodu 8PIN EPS. Ten jest wycięty w pionie i zdecydowanie za nisko. Przewód przejdzie tam bez większych problemów, ale po zamontowaniu płyty głównej jest całkowicie niewidoczny, przez co przewód można przeciągnąć tylko przed instalacją podzespołów. A dodatkowo już po tym zabiegu, przewód jest dość mocno uciskany przez płytę główną, co moim zdaniem nie jest dobre.

(Kliknij aby powiększyć)
(Kliknij aby powiększyć)

Specyfikacja

Wymiary: 185x429x470mm
Zatoki 5,25”: x2
Zatoki 3,5”: x3
Zatoki 2,5”: x3
Max CPU Cooler: 160mm
Max GPU: 320mm/290mm
Obsługa płyt głównych: miniITX, mATX, ATX
Miejsca na wentylatory: front x2 120mm, tył 1x 120mm (na wyposażeniu)
Wyposażenie w porty: 1x USB 3.0, 1x USB 2.0, 2x Audio 3,5mm miniJack

Aranżacja okablowania

Miejsca na przeprowadzenie i poukładanie wiązek jest dostateczna ilość. Od zasilacza nie ma z tym problemu, bo tacka do instalacji płyty głównej zaczyna się dopiero nad nim. Dalej przewody można prowadzić w wytłoczeniu od strony frontu obudowy, a jeżeli jest taka potrzeba - przeciągać je przez liczne otwory.

Opaski, jak już wspominałem, przeciągamy nie przez specjalne uchwyty, ale przygotowane otwory. System ten w praktyce działa wyśmienicie. 

(Kliknij aby powiększyć)

Pomiędzy panelem a tacką od płyty jest 10mm miejsca. Ta ilość nie powala na kolana, ale wystarczy żeby przewody się tam zmieściły. Przy odrobinie chęci, pomysłowości ze szczyptą doświadczenia przewody tak poukładacie, że do zamknięcia panelu nie będzie Wam potrzebne kolano.

(Kliknij aby powiększyć)

Jakość i estetyka wykonania

Oceniając obudowę cały czas na uwadze mam jej cenę. Pod względem jakości wykonania Neos nie rozczarowuje i ma czym się pochwalić. Elementy są spasowane bardzo dobrze, jakość użytych do produkcji materiałów również jak na ten segment cenowy jest dobra. Co ważne, wszystkie krawędzie przy panelu O/I zostały należycie wykończone i przy montażu dłoni sobie nie pokaleczycie.
Po wyrwaniu zaślepek śledzi pozostają tylko niewielkie spawy, których można się łatwo pozbyć przy odrobinie zdolności manualnych, nie niszcząc powłoki lakierniczej.

Niestety ale to właśnie powłoka lakiernicza jest najsłabszym elementem wykonania Neos`a. Na zewnątrz znajdują się niewielkie kuleczki ewidentnie po niedokładnym rozprowadzeniu lakieru. Na jednym z paneli pojawiły się również rdzawe odbarwienia, mogące sugerować, że obudowa nie została należycie zabezpieczona warstwą lakierniczą. Co więcej wskazują na to niewielkie niedomalowania wewnątrz obudowy w narożnikach. Te jednak są niewielkie i mało widoczne. Sytuację też ratuje fakt, że niedomalowania są jedynie wewnątrz, na zewnątrz jest OK.

(Kliknij aby powiększyć)
(Kliknij aby powiększyć)

Platforma testowa

Procesor - A8-7650K -> Ceny
Płyta główna - MSI A68HM-P33 -> Ceny
Pamięć - GoodRam Play 8GB (2x4GB) 1866MHz CL10 -> Ceny
Karta graficzna - Gigabyte GTX960 G1 Gaming -> Ceny
Zasilacz - FSP Hexa+ 400W -> Ceny
Dysk SSD - Plextorm M6s 256GB -> Ceny
Obudowa - Bitfenix Neos -> Ceny

Montaż

Obudowa wspiera standardy płyt głównych mini-ITX, mATX oraz pełnowymiarowe płyty ATX. Konstrukcja jest stosunkowo niewielka, ale dobrze przemyślana, przez co montaż podzespołów przebiega bez większych problemów. Pamiętać jedynie należy o wcześniejszym przeciągnięciu przewodu 8PIN EPS, zanim przykręcimy płytę główną do tacki.

(Kliknij aby powiększyć)

Montaż napędów 5,25” odbywa się beznarzędziowo, jednak jeżeli ktoś chce, może DVD również przykręcić śrubami. Dyski 2,5” instalujemy rozszerzając sanki, natomiast klasyczne HDD poprzez rozciągnięcie sanek.

Zasilacz można zamontować wentylatorem skierowanym do dołu, lub do wnętrza obudowy. W tej pierwszej pozycji zasilacz przed kurzem będzie chronił filtr siateczkowy.

Aby zainstalować karty rozszerzeń, będziemy w większości przypadków zmuszeni wyłamać zbędne zaślepki na śledzie. Wykręcany jest tylko jeden. W tej klasie cenowej obudów niestety to standard. Moim zdaniem nie chodzi tu wcale o koszty produkcji, lecz o to, aby droższe modele miały dodatkową przewagę nad entry-level obudów.

(Kliknij aby powiększyć)

Estetykę montażu poprawiają wszystkie czarne końcówki przewodów.

Kompatybilność

Obudowa z uwagi na wymiary i konstrukcje niesie ze sobą pewne ograniczenia. W przypadku kart graficznych – koszyki nie są demontowalne. W pierwszym slocie możemy zainstalować kartę graficzną o długości do 32cm. Jak widać na załączonym obrazku Gigabyte GTX960 G1 Gaming, która do najkrótszych nie należy, mieści się w Neos`ie bez problemu, a nawet ma jeszcze nieco luzu. Niestety tak dobrze nie jest w przypadku chęci zainstalowania drugiej tak dużej karty w obudowie. W zależności od umiejscowienia slotu na płycie głównej, może uda się ją zmieścić nad koszem na dyski 3,5”, a może nie. Jeżeli karta przyjdzie niżej, długość możliwych do zainstalowania kart ograniczona jest do 29cm.

(Kliknij aby powiększyć)
W przypadku niereferencyjnych chłodzeń procesorów, również nie mamy pełnej dowolności. Największy cooler jaki zmieści się do Neos`a, to chłodzenia o wysokości do „magicznych” 16cm. Jest to całkowity standard w przypadku obudów MidiTower. Czasami zdarza się, że do obudowy zmieścimy nieco wyższe chłodzenia, niż podaje producent. Tak jest na przykład w przypadku Gladiusa M40. Tam część chłodzenia może zmieścić się w przetłoczeniach na panelu. Bitfenix Neos jednak takimi przetłoczeniami nie dysponuje – 16cm to więc max.

Potencjał wentylacji

Wyposażenie w wentylatory jest bardzo skromne. Na Stocku mamy tylko jeden 120mm wentylator na tyle obudowy. Model A1225L12S jest cichy, posiada 3PIN podpięcie oraz czarny przewód.
Na froncie Bitfenix Neos możemy zainstalować dodatkowe dwa wentylatory 120mm. Wentylatory przykręcamy do filtra przeciwkurzowego. Moim zdaniem takie rozwiązanie nie jest do końca trafione, bo skutecznie utrudnia czyszczenie samej siateczki (konieczność demontażu wentylatorów), jeżeli chcemy ją bardzo dokładnie wyczyścić.

(Kliknij aby powiększyć)
I na tym potencjał wentylacyjny się niestety kończy. Nie mamy nawet możliwości instalacji dodatkowych wentylatorów na topie obudowy, czy panelu roboczym.

Skuteczność filtracji kurzu

Filtry w obudowie Bitfenix Neos są dwa. Jeden na froncie, ma chronić przed dostawaniem się kurzu do wnętrza obudowy przodem, oraz drugi pod zasilaczem. Filtry to standardowe siateczki o średniej wielkości oczek. Frontowy filtr trzyma się na zatrzaskach, a dolny wsuwany jest w prowadnice.
Choć przez większość czasu obudowa podczas testów stała na ziemi, jej wnętrze przez prawie miesiąc użytkowania pozostało czyste. Moim zdaniem decydujące znaczenie ma tutaj fakt, że z przodu obudowy nie ma wentylatorów zaciągających chłodne powietrze, ale przy okazji i kurzu do wnętrza obudowy, oraz ogólnie mała ilość miejsc gdzie zabrudzenia mogłyby się dostawać.
Reasumując skuteczność filtracji obudowy Bitfenix Neos oceniam dobrze.

(Kliknij aby powiększyć)

(Kliknij aby powiększyć)

Temperatury

Test został przeprowadzony przy temperaturze otoczenia 23 stopni Celsjusza. W takich warunkach podczas normalnego obciążania grami obudowa Bitfenix`a  uzyskała następujące wyniki:

(Kliknij aby powiększyć)

Jak widać mimo stosunkowo małego potencjału wentylacyjnego, wyniki uzyskane chociażby przez kartę graficzną są całkowicie w normie. Obudowa nie wpływa negatywnie na temperaturę, co też pozytywnie odbija się na prędkości wentylatorów i kulturze pracy. Niestety wyniki jakie uzyskał procesor, nie zachwycają, ale pamiętajcie że w platformie zastosowane jest chłodzenie referencyjne AMD, które nie należy ani do najcichszych, ani do najwydajniejszych.

Pomiar ciśnienia akustycznego

Pomiary zostały wykonane sonometrem Voltcraft model SL-100. Urządzenie pomiarowe jest zgodne ze standardem EN 60 651. Rozdzielczość pomiaru wynosi 0,1dB, a wartości prezentowane na wyświetlaczu są aktualizowane co 0,5s maksymalnie. Dokładność urządzenia to +/-2%, przy czym zakres pomiaru zaczyna się od 30, a kończy na 130dB.

(Kliknij aby powiększyć)

Pomiar został przeprowadzony przy głośności otoczenia: 34dBA z odległości 30cm od obudowy.

Wyniki jakie uzyskał Neos:

(Kliknij aby powiększyć)

Jak widać i słychać dość cienka blacha, brak mat etc. dają o sobie znać i wyniki nie zachwycają, ale i nie rozczarowują. Obudowa wycisza pracę komputera na tyle, na ile jest to przy jej konstrukcji możliwe, i przy okazji zastosowanego na procesorze chłodzenia.

Wnioski

Obudowa Bitfenix Neos bardzo mocno przypadła mi do gustu. Nie jest to najlepsza z testowanych przeze mnie obudów, nie jest najlepiej wykonana, nie jest najbardziej przestronna, nie jest najcichsza i nie ma najlepszej wentylacji. Ale Neos`a można już kupić od: KLIK!, a za tą cenę nie dostaniemy od konkurencji nic więcej. Obudowa jest bardzo przyzwoicie wykonana, funkcjonalna – bo producent tutaj praktycznie o niczym nie zapomniał, a do tego wystarczająco przewiewna. Mimo niewielkich rozmiarów, wnętrze zostało rozsądnie przemyślane i na brak miejsca nie można narzekać. 


Zmieścimy tu całkiem długie karty graficzne oraz chłodzenia o wysokości do 16cm. Jest też miejsce na aranżację okablowania. Wszystko to okroszone świetnym wyglądem oraz sporymi możliwościami konfiguracji kolorystycznej. Wady też są, jak niedociągnięcia w przypadku lakierowania, ale w perspektywie ceny, to już typowe czepialstwo z mojej strony.

+ Dobra jakość wykonania
+ Klasyczny design
+ Dobre ofiltrowanie
+ Dosyć przestronne wnętrze
+ Możliwości aranżacji okablowania
+ Duża ilość możliwych do wyboru wersji kolorystycznych
+ Dobra sztywność (mimo cienkich blach)
+ Stosunek cena/jakość

- Mały potencjał wentylacyjny
- Niskie możliwości tłumienie dźwięków



Bitfenix Neos dostaje ode mnie pełną i zasłużoną rekomendację



Sprzęt do testów dostarczył:

SHARE
    Blogger Comment
    Facebook Comment

1 komentarze: