No moi
drodzy Czytelnicy, czas na kolejny test. Tym razem katowałem chłodzenie Be
Quiet! Dark Rock PRO 2. Ciekawi wyników? Na pewno!
Na wstępie przedstawienie platformy testowej:
Procesor
AMD FX-6300
Chłodzenie procesora
Be Quiet! Dark Rock PRO 2
Pamięć RAM
DDR3 Patriot 2x2GB 1333MHz
CL9
Płyta główna
ASRock 970 Extreme 3
Karta graficzna
Sapphire R9 270X Vapor-X
Dysk twardy
WD Caviar Blue 500GB
7200RPC 16MB Cache
Zasilacz
Be Quiet Dark Power PRO 10 650W
Obudowa
Bitfenix Colossus
Monitor
Benq XL2420T
System operacyjny
Microsoft Windows 7
Ultimate 64bit
Wersja sterowników
13.11
I kilka słów
o metodyce:
Testy pod
obciążeniem wykonywane były na niepodkręconym procesorze i takie wyniki są
przedstawione. Dodatkowo z uwagi na wysoką wydajność zrobiłem również test po
OC.
Do
obciążenia użyłem programu OCCT, którego wykresy z wynikami zobaczycie poniżej.
Pomiar temperatury otoczenia zrobiłem termometrem medycznym Microlife NC 100 z dokładnością pomiarową +/- 0,2 stopnia
Celsjusza. Pamiętajcie jednak o tym, że temperatura na wykresach to DELTA, a nie
temperatura procesora podczas pomiarów (byłoby za słodko).
Do pomiaru głośności użyłem
sonometru Voltcraft SL-100 ustawionego w odległości 30cm od chłodzenia.
OK, tyle z metodyki - osoby
zainteresowane szczegółami mogą się śmiało pytać w komentarzach.
Czas przejść do omówienia
samego chłodzenia.
Be Quiet! Dark Rock PRO 2 to
konstrukcja dwu-wieżowa. Na froncie
znajdziemy 120mm wentylator Silent Wings, którego nie muszę chyba nikomu
przedstawiać. Pomiędzy wieżami jest konstrukcja 135mm. Co ciekawe, obydwa wentylatory
są wyposażone na krawędziach rotorów w gumową podkładkę eliminującą drgania
podczas pracy wentylatora.
Przez konstrukcję przebiega
siedem 6mm ciepłowodów. Te razem z podstawą oraz finami coolera są niklowane.
Warto zwrócić uwagę na ich
zakończenie. To może się Wam podobać lub nie, ale przyznać trzeba, że wykonane
jest z dbałością o szczegóły. Na każdym z heatpipes jest czarny kapsel, a całość
konstrukcji chłodzenia została zamknięte przez wykonaną ze szczotkowanego
aluminium i anodowaną płytkę.
Na środku widzimy logo
producenta w kolorze srebrnym.
Zanim przejdziemy do
omówienia chłodzenia w obudowie ważna informacja: wysokość chłodzenia od
podstawy, która bezpośrednio dotyka IHS CPU do zakończenia ciepłowodów, to około
165mm - producent dokładnie podaje 166mm.
Wiadomo - konstrukcja jest
dwu-wieżowa, więc i miejsca na płycie zajmie sporo. Cooler zasłania wszystkie
sloty pamięci RAM - nie zainstalujemy tu pamięci z wysokimi radiatorami, ale te
o normalnym pełnowymiarowym profilu wejdą tu bez problemu.
Metalowe spinki do
instalacji wentylatorów wystają tylko w niewielkim stopniu poza obrys wież,
więc mamy pełną kompatybilność z pierwszym slotem PCI-E na płycie głównej.
Chłodzenie to ogólnie jest
ciut mniejsze niż np. Akasa Venom Medusa (też konstrukcja dwu-wieżowa), więc
trochę łatwiej jest np. odpiąć zasilanie CPU (w moim przypadku, bo na różnych
płytach podpięcie to może być w innym miejscu).
Co do montażu to jest trochę nieprzemyślane, moim zdaniem. Cooler przykręcamy od tyłu płyty głównej. Osoby
niedoświadczone bardzo możliwe, że będą potrzebowały przy jego montażu pomocy - to raz, a dwa, że instalacja w płytach bez otworu na wymianę chłodzenia bez
wyjmowania płyty jest po prostu nie możliwa. Jest to minus, jednak praktycznie
większość obudów takie otwory w tacce już ma, no i chyba nikomu
normalnemu nie przyjdzie do głowy pchać coolera za blisko 300zł w obudowę za
70... Choć i o takich pomysłach słyszałem.
OK, wiemy już co i jak z
chłodzeniem, czas na wyniki testów Dark Rock Pro 2 dla mojej procedury:
OCCT:
Temperatury - porównanie
Głośność pracy - porównanie
No i wnioski:
Jakbym przyznawał jakieś
rekomendacje to Be Quiet! Dark Rock PRO 2 na pewno by ja dostał. Chłodzenie
jest bardzo dobrze wykonane, wyniki ma świetne, a do tego jest cichsze od
rywali. Kwestię wyglądu pozostawiam Wam, jednak wyniki są faktami. Jedynym
minusem dla mnie jest sposób montażu, który można by inaczej przemyśleć.
0 komentarze:
Prześlij komentarz